Teologia, mikrofon i gramatyka

Agata Combik Agata Combik

|

Gość Wrocławski 17/2024

publikacja 25.04.2024 00:00

Przerywnik? Kolejna pieśń? Raczej przestrzeń, by Duch mówił do nas, by w nas i z nami wyśpiewał odpowiedź na Boże słowo. Psalm responsoryjny wciąga myśl i serce w historię zbawienia, ale dotyka też prozy życia: stresu, schludnego stroju, nagłośnienia...

Teologia, mikrofon i gramatyka W czasie wykładów. Agata Combik /Foto Gość

Różne zagadnienia związane ze śpiewem psalmów responsoryjnych w czasie Mszy św. poznawali uczestnicy kursu dla osób, które wykonują (lub chciałyby to robić) psalmy podczas liturgii. Zorganizowany został po raz kolejny przez diakonię muzyczną Ruchu Światło–Życie Archidiecezji Wrocławskiej, tym razem w parafii pw. NMP Bolesnej we Wrocławiu-Strachocinie. Osoby biorące udział w spotkaniu usłyszały o tym, że psalm to też słowo Boga, to natchniona pieśń, która w czasie liturgii prowadzi do medytacji i do dialogu, porusza serce, zaprasza do wyśpiewania Bogu odpowiedzi Jego własnymi słowami. Poznali mnóstwo zasad, ale i praktycznych porad.

Miejsce robi różnicę

Co to jest fleksa? Gdzie pada akcent w słowie „Jeruzalem”? Czy powinno się śpiewać psalm na melodię kolędy? Co zrobić z rękoma w czasie śpiewu? To tylko niektóre zagadnienia pojawiające się na spotkaniu.

– Psalm wykonuje się z ambony, a nie na przykład z chóru. Z zasady to powinna być stała ambona, nie np. pulpit. To jest proklamacja słowa Bożego. Psalm wykonuje jedna osoba. Nie należy śpiewu psalmu powierzać scholi, chórowi czy dwóm osobom – tłumaczyła w czasie jednej z konferencji Karolina Gławdecka. Wyjaśniała, że z kolei śpiew „Alleluja” przed Ewangelią wykonywany jest już nie z ambony (stamtąd rozlegają się tylko czytania, psalm, można z niej wygłaszać homilię, wypowiadać intencje modlitwy powszechnej). „Alleluja” może śpiewać np. organista.

Czy to są nieistotne szczegóły? – Chodzi o szacunek do słowa Bożego, które jest czytane i śpiewane. Znakiem tego szacunku jest ambona – podkreślał ks. Wojciech Jaśkiewicz, proboszcz strachocińskiej parafii.

Psalm to poezja, pieśń uwielbienia, ułożona pod natchnieniem Ducha Świętego. Można w psalmach odnaleźć głos Chrystusa wołającego do Ojca, Ojca przemawiającego do Syna, głos modlącego się Kościoła. „Psałterz jest księgą, w której słowo Boże staje się modlitwą człowieka” – czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego.

Księga ta jest w lekcjonarzu odpowiednio podana do zaśpiewania. Zwrotka psalmu ma dwa wersy, a każdy dwie części – rozdzielone „gwiazdką” (asteriksem), która umożliwia krótką przerwę na medytację, ale i na oddech. Dłuższy wers wyposażony jest we fleksę, zaznaczoną krzyżykiem (tam zawiesza się na chwilę głos).

– To był duży stres, ale zaczęłam się modlić i dostałam takie słowo, że to jest służba – wspomina Ewa swój pierwszy wyśpiewany psalm. – Jeśli idzie się do ambony z myślą, że się służy, przekazuje słowo Boże, robi się to lepiej, głębiej. I łatwiej. Cenna jest świadomość, że w parafii jest pozytywne nastawienie do człowieka, zwłaszcza ze strony kapłanów. To wiele ułatwia. Nie ma takiego napięcia, że muszę zaśpiewać perfekcyjnie – dodaje.

Podkreśla, że sama zyskuje wiele. – Do mnie bardzo mocno przemawia tekst wtedy, gdy ja sama go śpiewam – mówi. – Mam wrażenie, że docierają wtedy do mnie cała głębia i istota psalmu. Każdego rana rozważam słowo Boże, więc znam treść również i psalmu. Jestem gotowa, by w razie potrzeby śpiewać.

Król Dawid, uważany za autora wielu tych utworów.   Król Dawid, uważany za autora wielu tych utworów.
Henryk Przondziono /Foto Gość

Nuty na służbie

Karolina Gławdecka zachęcała do uczenia się nowych melodii psalmów. Tłumaczyła, że w polskim lekcjonarzu refren zawsze ma 11 sylab. Można go wyśpiewać na ponad 300 różnych melodii, dopasowując je do tekstu. – W liturgii melodia pozostaje zawsze na służbie tekstu – podkreślała.

Niewskazane jest stosowanie kontrafaktur, czyli podkładanie psalmów pod melodie pieśni, np. „Zwycięzca śmierci” czy „Gdy śliczna Panna”. Z tymi melodiami kojarzy się określony tekst, jest to poza tym pewne zubożenie. – Jak mówi ogólne wprowadzenie do liturgii godzin, przy śpiewie psalmu serce śpiewającego otwiera się na uczucia zawarte w tym utworze. Dobierając melodie do refrenów, patrzmy, czy ich treść jest radosna, błagalna czy pełna uwielbienia. W niektórych psalmach brzmi prośba, błaganie, w innych uwielbienie, tęsknota. Przykładowo do refrenu „Powstań, o Panie, ocal moje życie” pasuje na pewno melodia błagalna – mówiła prelegentka.

Karolina przypominała zasady akcentowania w języku polskim – zwykle na przedostatniej sylabie, ale są od tej reguły wyjątki. Dobierając melodię, trzeba zwracać uwagę również na ów układ akcentów. Zachęcała, by zadbać o prawidłową wymowę, dykcję, uważać na sposób artykułowania np. „ę”, „ą” (wyraźny, ale bez przesady), „ś”, „ź” (prośba, nie proźba).

Prelegentka radziła, by w ramach „przygotowania bliższego” rozważyć i starać się zrozumieć tekst, zanalizować też wspomniane akcenty. Ćwiczyć melodię najlepiej pełnym głosem, dbając o swobodny oddech i dobrą artykulację. Przed liturgią zadbać należy o uzgodnienie niezbędnych rzeczy z celebransem lub ceremoniarzem, ustalić tekst (czasem są dwie wersje do wyboru), zająć odpowiednie miejsce w kościele – by dojście do ambony nie wymagało przeciskania się z tyłu świątyni. Warto przed liturgią zajrzeć do lekcjonarza – zobaczyć zawczasu psalm na papierze, nie tylko np. w aplikacji, ponadto uzgodnić wcześniej melodię z organistą. Ważne jest zadbanie o skromny, ale odświętny, godny ubiór.

Wpływ na wykonującego psalm ma na pewno cała jego formacja duchowa, biblijna i liturgiczna. Ten śpiew rodzi się w człowieku latami.

Zobacz także TUTAJ

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.